W następnej scenie Maryja i Józef opowiadali swojemu dwunastoletniemu synowi o radości płynącej z jego narodzin. Nastoletni Jezus zrozumiał, że miłość matki do dziecka jest bezwarunkowa, piękna, wzniosła oraz to, że bez względu na wiek, zawsze będzie dla matki najważniejszą osobą. Sandra (Maryja), Szymon (Józef) i Maksymilian (Jezus) bardzo dobrze odegrali swoje role. Aktorsko zagrała i zaśpiewała Zosia, której towarzyszył Wiktor. Chór, który miał do wykonania trudny repertuar, spisał się na medal. Brawa należą się również wszystkim pozostałym osobom, które brały udział w jasełkach: przedszkolakom, osobom prowadzącym, mędrcom, rodzinie, pastuszkom, śnieżynkom, Sandrze i Mateuszowi, którzy wzruszająco przeczytali dialog dziecka z Bogiem...
Szczególne podziękowania jednak należą się uczniom 8 klasy. Dali oni dobry przykład młodszym kolegom i koleżankom, bo wystąpili wszyscy, pokazali, że można pokonać opory, tremę. Za rok będą mieć jasełka już w nowych szkołach, będą swoją postawą pokazywać to, czego nauczyli się tutaj, w naszej szkole, w rodzinnej miejscowości.